Rozdział 1 " Prosze daj mi żyć normalnie"

19 października 19:34 


Każdego z nas życie zaczyna się tak samo. I moje też się tak zaczęło.Tylko potem wszystko potoczyło się nie tak jak powinno. Niektórzy tracą mamę, inni życie. Ja straciłam dzieciństwo. Może wydawać się to dziwne, niedorzeczne. Tak naprawdę ja go nie miałam.
Niektórzy wspominają ten okres jako najwspanialszy w swoim życiu ale ja nie potrafię. Ciężko jest tak powiedzieć gdy pamięta się z tamtego czasu puste butelki po alkoholu. Alkoholizm to poważna choroba. Zabiera ci wszystko. Nie pozwala normalnie żyć. Niestety mi też nie pozwoliła. Nagle tracisz rodzinę. Przychodzi policja i zabiera cię od twojej rodziny. Przychodzi i po prostu zabiera taką dwu letnią dziewczynkę i słyszysz coś co na zawsze zostanie w twojej głowie "będzie dobrze". Z dnia na dzień zabiera ci to co tak bardzo kochałeś. Zabiera od rodziny którą mimo wszystko kochałeś. I trafiasz do ośrodka. Do innych dzieci których nawet imion nie znasz. Do całkiem nie znanych ci pań które nie odpowiadają na pytanie " Gdzie jest mama?". I nagle po dwóch latach słyszysz, że będziesz mieć nową rodzinę. Odzyskujesz wiarę, że w końcu mama po ciebie wróciła.Z uśmiechem biegniesz się do niej przytulić. Ale jej tam nie ma. I twoje małe serduszko rozrywa się na pół bo stoją tam pan i pani których nie znasz. Ale poznajesz ich i twoja wiara powraca. Znów masz nadzieje, że będziesz szczęśliwy...

~~~~~


Minęło 9 lat od tego kiedy mam znów rodzinę. Na początku było cudownie. Tyle śmiechu, radości i miłości. Ale gdy przyjeżdżasz w całkiem nie znane ci miejsce to wcale nie jest tak kolorowo. Nowi ludzie, nowe znajomości. Od początku nie byłam akceptowana przez inne dzieci. Byłam ta inna. Kiedy oni mieli najlepszy okres w swoim życiu ja miałam jeden z najgorszych. Zdaje sobie sprawę z tego, że inni mają gorzej ode mnie ale myślicie, że pięcioletniej dziewczynce łatwo jest słuchać, że była dziedzicem niechcianym? Że łatwo jest dwuletniemu dziecku tak po-prostu zapomnieć o rodzinie?Pogodzić się z tym że więcej ich nie spotka?

~~~~

Dałam radę. Było ciężko ale dałam radę. I jak patrze na to teraz to miałam po górkę ale nie spodziewałam się, że moje życie tak diametralnie się zmieni. W 4 klasie do mojej klasy przyszedł  nowy chłopak. Taki sam jak każdy inny i nie spodziewałam się, że będzie w stanie zmienić moje życie zmienić w koszmar.
Przyszłam normalnie do szkoły pierwszego dnia i na wstępie usłyszałam:
- O to ta której rodzice nie chcieli.- I śmiech całej klasy. I nagle przed oczami staje ci obraz twojej mamy całej uśmiechniętej, a potem policji i znów słyszysz to że "będzie dobrze". Twoje kolana miękną a do oczu napływają łzy. Uciekasz...

**********************
Hej kochani i mam rozdział pierwszy.  Nie ma prologu ponieważ go nie pisałam. Mam nadzieje że spodoba wam się to opowiadanie bo mi ono bardzo się podoba i mam na nie świetny pomysł. Pozdrawiam cieplutko kochani :*

CZYTASZ=KOMENTUJESZ 

Komentarze

  1. To będzie coś w formie pamiętnika ?
    Zapowiada się ciekawie. Wszystko co napisałaś, jest takie wzięte z życia...
    Czekam na next i weny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się bardzo że ci się podoba. Tak bedzie to coś w formie pamietnika i to mojego. Bedzie to moja historia ;)

      Usuń
  2. Takie prawdziwe ! :-D Czekam na następny rozdział !!! Pozdrawiam :-* <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Rozdział 3

Rozdział 24

Rozdział 16